 |
| Kategoria SZTUKI WIZUALNE ©Mirosław Gryń/Polityka |
PASZPORTY
2012. Nominacje w kategorii SZTUKI WIZUALNE
To kolejny sezon, gdy wśród
krytyków panuje brak zgodności w wyborze najciekawszych twórców mijającego
roku. Każdy dostrzega i wychwala zalety innych artystów, gdzie indziej upatruje
obiecujących początków karier. To, że w tej sytuacji udało się wyłonić
oficjalną trójkę nominowanych, graniczy wręcz z cudem.
Między
tęczą a dźwiękiem
Przesyłając własne kandydatury do tegorocznych
Paszportów POLITYKI, prof. Izabela Kowalczyk dopisała: „Strasznie niewdzięczne
zadanie! Mam wrażenie, jakby sztuka polska w tym roku zamarła”. Trudno się z
nią nie zgodzić. Mało tego, wydaje się, że już od kilku lat mamy do czynienia
ze stanem bliskim hibernacji. Brak spektakularnych wystaw prezentujących sztukę
najnowszą, brak wyraźnych manifestacji pokoleniowych czy choćby grupowych.
Brakuje kolejnego, silnego, nowego otwarcia na miarę sztuki krytycznej sprzed
dwóch dekad czy Grupy Ładnie sprzed dekady. Co ciekawe, dużo bardziej
obiecująco rozwijają się te obszary sztuk wizualnych, które uważane są
(niesłusznie) za marginalne: design, komiks, art-street, fotografia, grafika
komputerowa, nawet moda. Cóż, skoro rzadko kto chce owe wysiłki dostrzec i
zgłosić do naszej nagrody. W tym roku artyści spoza głównego nurtu gatunkowego
(malarstwo, performance, instalacje, wideo-art) pojawili się wręcz śladowo:
twórca portalu Sztuczne Fiołki czy fotograf Rafał Milach.
Nic dziwnego, że to kolejny już
sezon, gdy wśród krytyków panuje niezwykły wprost brak zgodności w wyborze
najciekawszych twórców mijającego roku. Każdy dostrzega i wychwala zalety
innych artystów, gdzie indziej upatruje obiecujących początków karier. To, że w
tej sytuacji udało się wyłonić oficjalną trójkę nominowanych, graniczy wręcz z
cudem. Na szczęście wybory te nie wydają się obciążone piętnem przypadkowości,
a przy tym mile zaskakują swą różnorodnością. Katarzyna Krakowiak odniosła
naprawdę duży sukces na Biennale Architektury w Wenecji i uhonorowanie jej
nominacją jest czymś całkowicie naturalnym. Tym bardziej że pracuje w obszarze
trudnym i nowatorskim – instalacji dźwiękowych. Julita Wójcik od wielu lat
zaliczana jest do czołówki współczesnej polskiej sztuki i od wielu też lat jej
działania artystyczne budzą wiele kontrowersji. Ustawiona w stolicy „Tęcza”
spotkała się z wyjątkowo życzliwym przyjęciem. I wreszcie Radek Szlaga – od
kilku lat przymierzany do tytułu „największej nadziei polskiego młodego
malarstwa”. I słusznie, bo choć trudno w sztuce posługiwania się pędzlem
zaproponować coś całkiem nowego, on skutecznie zaskakuje odbiorców świeżością
spojrzenia.
Nominowani:
Radek
Szlaga
Katarzyna
Krakowiak
Julita
Wójcik
*
Krytycy,
którzy nominowali:
Piotr Bernatowicz, „Arteon”; Grzegorz Borkowski,
„Obieg”; Bogusław Deptuła, „Art&Business”; Agnieszka Kowalska, „Gazeta
Wyborcza”; Rafał Kamecki, portalartinfo.pl; Izabela Kowalczyk,
blogstrasznasztuka.blox.pl; Monika Małkowska, TOK FM; Stach Szabłowski, „Przekrój”;
Jacek Werbanowski, „Exit”; Anna Theiss, Fundacja Zwierciadło.
Ponadto
zgłoszeni zostali:
Anna Baumgart, Tymek Borowski, Piotr Bosacki, Paweł
Bowik, Olaf Brzeski, Jakub Ciężki, Monika Drożyńska,
Jerzy Goliszewski, Maurycy
Gomulicki, Piotr Grabowski, The Krasnals, Angelika Markul, Krzysztof Mężyk,
Rafał Milach, Magdalena Moskwa, Tomasz Mróz, Agnieszka Polska, Konrad
Smoleński, Sztuczne Fiołki, Małgorzata Szymankiewicz, Aleksandra Waliszewska,
Monika Zawadzka, Marcin Zawicki.